środa, 16 kwietnia 2014

Od Katherine: Whatever

Stałam przed boksem Dolce Vity, lekko głaszcząc ją po pysku. Niespokojna klaczka skubała co jakiś czas moją rękę, w poszukiwaniu jedzenia. Zaśmiałam się, gdy za trzecim razem chwyciła kosmyk moich włosów.

- Dolce! - Zganiłam ją z uśmiechem na twarzy.

Po chwili jednak łzy poleciały mi po policzkach. Osunęłam się na ziemię, zakrywając twarz dłońmi. Wyciągnęłam IPhone'a i jeszcze raz przeczytałam te wszystkie sms'y. Jak on mógł to zrobić? Wstałam i otarłam policzki. Uśmiechnęłam się na przekór tego co czułam i zaczęłam iść przed siebie kiedy na kogoś wpadłam, a raczej ktoś wpadł na mnie.

- Hej... - Mruknęłam cicho. - Uważaj trochę.
~~~~~~~~~~

< David? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz