czwartek, 17 kwietnia 2014

Od Lucasa: Niech będzie.

Wracałem właśnie z Whisky i Costą kiedy dostrzegłem przy jakimś koniu dziewczynę.
Zajmowała się nim bardzo dokładnie i z olbrzymim uczuciem. To był ładny widok, ponieważ nie każdy koń pasuje do swojego jeźdźca, ale akurat w tym momencie nie miałem żadnych watpliwości.

Zająłem się moją klaczą, a gdy skończyłem wstałem i rozejrzałem się za moją sunią. Zdałem sobie sprawę, że skutecznie odwraca ona uwagę dziewczyny.

- Costa... - westchnąłem i podszedłem bliżej. - Eh.... Mam nadzieję, że nie jest zbyt natrętna.

Przewróciłem oczami i lekko się uśmiechnąłem.

~~~~~~~~~~
 
< Któraś z wisienek? :3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz