- Wiesz... Twój koń chyba nie specjalnie mnie lubi...
Westchnąłem, gdy zwróciłem uwagę jak bezskutecznie próbuje mnie zaczepić.
- Eh... Szczerze mówiąc, chyba masz rację...
Tak, tyle w tym momencie to ja wiem. Ma ładną grzywę, ale jest bardzo niespokojny.
- Miałaś rację, ten las jest ładny.
- ...ładny? To za mało powiedziane...- uśmiechnęła się.
- Tak i teraz to Ty masz rację.
Szliśmy sobie dalej podziwiając okolice. Jest tu tak spokojnie i cicho.
Wtedy jakby nigdy nic i dosłownie bez żadnego ostrzeżenia zaczyna padać...
A po chwili dołączają do tego piękne i wspaniałe pioruny.
No to zajebiści* .
~~~~~~~~~~
< Sam :] ? >
< Sam :] ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz